Branża transportowa w 2025 staje pod dużym znakiem zapytania. Kierowców ciężarówek jest coraz mniej, a co za tym idzie – spada również liczba prywatnych przewoźników. Ten problem dotyka całą Europę. Z jednej strony państwa zapewniają o wsparciu takich firm, jednak sytuacja kończy się na samych zapowiedziach. Niestety nie każdy może sobie pozwolić na czekanie na pomoc od rządu, dlatego finalnie widzimy statystyki, w których transport drogowy upada.
Kryzys w Europie
W momencie spadku dynamiki przemysłu, liczba zleceń transportowych spada. Dokładnie takie spowolnienie obserwujemy w tej chwili. Inflacja także wpłynęła na niekorzyść firm transportowych. Do kosztów, które mają największy wpływ na przedsiębiorstwa przewoźnicze możemy zaliczyć:
- paliwo, bez którego przejazdy są całkowicie niemożliwe,
- wynagrodzenia – pensje kierowców, których zaczyna brakować wzrastają każdego roku co znacznie dotyka budżet firm,
- koszt serwisowania – nigdy nie jest to stały, regularny koszt, chociażby ze względu na losowość usterek. Częściej zdarzają się niezapowiedziane awarie niż takie, które można przewidzieć. A naprawę musi opłacić w pełni przedsiębiorstwo.
Pakiet Mobilności
Europejski transport opiera się na przepisach, które ustanawia Pakiet Mobilności. Ich celem jest usprawnienie transportu jak i zadbanie o jego bezpieczeństwo. Mimo to, przewoźnicy nie mają pozytywnego nastawienia do wprowadzanych ustaw. Trudno im się dziwić, ponieważ każde wprowadzone regulacje wiążą się z dodatkowymi kosztami. 19 sierpnia 2025 wszystkie ciężarówki musiały zaopatrzyć się w nowe tachografy, za rok obowiązek ten obejmie także busy o DMC powyżej 2,5 t. Więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ. Dodatkowo limity kabotażowe sprawiają firmom spedycyjnym więcej problemów, niż mogłoby się wydawać. Wszystkie tego typu przepisy są dla firm transportowych nowym wyzwaniem. Niewiele z nich jest w stanie sobie z tym poradzić, stąd bierze się tak duża upadłość w tej branży.
Kraje z największym kryzysem w transporcie:
- W 2024 roku Belgia ucierpiała w sektorze transportu. Aż 724 firmy zakończyły swoją działalność jest to wzrost o 11,7% w porównaniu z rokiem poprzednim,
- W Polsce brakuje ok. 150 tys. kierowców, a rynek krajowy został w dużej mierze przejęty przez osoby z Ukrainy,
- Na Węgrzech jedna trzecia firm jest nierentowna, a liczba upadających przedsiębiorstw stale rośnie.
Kryzys transportowy we Francji
W ostatnim czasie zauważono we Francji duży problem w branży transportowej w 2025 roku. Z dużym nasileniem rośnie liczba niewypłacalnych firm. Warto zwrócić uwagę na rozwój problemu, ponieważ jest to o 55% więcej niż dwa lata wcześniej. Dodatkowo spadło zaufanie biznesowe oraz zatrudnienie. Statystyki są alarmujące. Prywatni przewoźnicy mają ogromny problem z kosztami, marże są jedne z najniższych w Europie, natomiast podatki zbyt wysokie. Skutkiem są wyższe ceny na rynku i opóźnienia w dostawach.
Co dalej z Francją?
Branża transportowa nie może sobie pozwolić na bagatelizowanie tak dużego problemu. Francuscy przewoźnicy domagają się reakcji rządu. Upominają się oni o nowe ulgi podatkowe czy wprowadzenie programu inwestycji. Kłopot nie obejmuje jedynie transportów krajowych, ta przeszkoda może odbić się na całej Europie. Nie tylko we Francji będą panować opóźnienia w dostawach czy większe ceny. Przewoźnicy niecierpliwie czekają na reakcje rządu. Zanim to nastąpi, wiele firm może stopniowo bankrutować.
Jak poradzić sobie z kryzysem?
Aby uchronić swoje przedsiębiorstwo przed upadłością, należy zoptymalizować koszty. Najłatwiejszym i najszybszym sposobem jest zapobieganie awariom, które często wymagają znacznych nakładów finansowych. Mniejsza ilość wizyt w warsztacie = mniejsze wydatki. Poniżej 3 kluczowe rozwiązania w walce z kryzysem w transporcie:
Zdalna diagnoza jak i kasowanie błędów redukuje nadmierne koszty serwisowe. Najczęściej przy redukcji mocy w trasie, gdzie błąd AdBlue uniemożliwia dalszą pracę bez wezwania pomocy.
Zapobieganie kradzieży paliwa, które jest w transporcie coraz częstsze, a wszelkie powiadomienia od systemu telematycznego informują o nagłym zdarzeniu i pozwalają na szybką reakcję.
Porównanie stylu jazdy kierowców. Im lepszy kierowca tym mniejsze spalanie a co za tym idzie – obniżone koszty za paliwo oraz wolniejsze zużycie klocków hamulcowych. Takie zestawienie umożliwia także optymalne planowanie tras i harmonogramów, co dodatkowo ogranicza wydatki operacyjne.
Sytuacja europejskiego transportu drogowego w 2025 roku jest wyjątkowo trudna. Malejąca liczba kierowców, wysokie koszty paliwa, rosnące wynagrodzenia oraz nieprzewidywalne wydatki na utrzymanie floty tworzą poważne wyzwania dla przewoźników w całej Europie. Dodatkowo nowe regulacje – w tym Pakiet Mobilności, obowiązek montażu tachografów i limity kabotażowe – generują kolejne obciążenia finansowe. Aby przetrwać, przedsiębiorstwa muszą postawić na optymalizację kosztów i zapobieganie awariom.